Reżyseria: Anna Wieczur-Bluszcz
Opracowanie muzyczne: Renata Baszun
Realizacja: Maciej Kubera

Obsada:
Agnieszka Michalska,
Gabriela Muskała,
Anna Gorajska,
Halina Łabonarska,
Dorota Landowska,
Przemysław Bluszcz

„Strøkne Ann” to opowieść kobiety. Niezwyczajna. Świat realny miesza się w niej z fantastycznością. Zdradzona, porzucona Anna wchodzi na krzesło i zaciska sobie pętlę na szyi. W tym momencie rozpoczyna się historia. Słuchacz podąża za Anną w krainę jej wewnętrznego świata. Opowieść zawiera refleksję nad kobiecością w kontekście kulturowym i historycznym.

-To słuchowisko wymaga szczególnej koncentracji i jest - sądzę - dla tych, którzy lubią eksperymenty na wyobraźni. - Ciekawe, czy także - wyobraźni mężczyzn. - To, co napisałam, wygląda "feministycznie", ale Ann nie jest - zdecydowanie - feministka.

Słuchowisko trwa 48'41"

Boże, jakie słuchowisko!
Zanim nastąpiło wytłumaczenie przez autorkę słuchowiska wątku z norweską Ann - dlaczego w ogóle norweska, to zastanawiałam się nad tym, że może to jakieś nawiązanie do bajek Hansa Christiana Andersena - ta fantastyczność świata w pewnych momentach, zwłaszcza gdy Ann występuje jako płaszczka, a potem ameba - przypominała mi te bajki. Ale głupia jestem, bo to przecież Duńczykiem był Andersen a nie Norwegiem.

Na stronie radiowej Trójki napisano, że słuchowisko może być odebrane jako feministyczne, choć Ann na pewno feministką nie jest...

Jakie w tym słuchowisku są określenia (!), które wyrażają tak wiele, w tak oszczędny sposób (!), np. (niestety, dopiero ściągam słuchowisko w mp3, więc nie będzie to dokładnie tak, jak w słuchowisku):

1) "sikam po ściankach sedesu" (po obudzeniu się rano przez polską Annę; aby nie obudzić męża);
2) "Jurgen uważa, że kobieta powinna być w domu";
3) "będzie płacił na dzieci, w końcu co one winne, że ja się nie zabezpieczałam" - polska Anna;
4) "rano [...] maluję szminką uśmiech", "wieczorem [...] jajeczko ścieka po udzie..., w sam raz na kolację";
5) "na wypadek, gdyby Jurgen wrócił";
6) i inne.

Polecam posłuchać wszystkim kobietom, najlepiej w towarzystwie męża. Może mężczyznom też da coś do myślenia.

dziękuję że to tu umieściliście. Słuchałem tego w samochodzie po bardzo niemiłej rozmowie z moją ex. To co tu usłyszałem dało mi wiele do myślenia. Dziękuję

Dzień dobry. Jestem tu nowa. Dziękuję Wam bardzo za te słuchowiska.

Urodziłam się, umrę. To co pomiędzy - moje?
Dla mnie numerem jeden jest "Strøkne Ann". Po trochu, jak krople - kapią zdania. Co jakiś czas któreś z nich poraża. A czasem równocześnie rozśmiesza (kosteczki wypluje...). Fantastisk, jak mówią w Norwegii.

Bardzo dobre słuchowisko! Polecam szczególnie młodym mężatkom i mamom :)

Poruszające słuchowisko. Porównanie zniewolonych kobiet do pogonofor - niesamowite.
Koniecznie prosze dopisać do listy słuchowisk na Dzień Kobiet.

Czas trwania słuchowiska: 49'00 + wstęp i urwany wywiad z autorką (całość 53 min)