Reżyseria - Andrzej Zakrzewski

Obsada: Mieczysław Hryniewicz - Gavroche, Zygmunt Maciejewski - inspektor Javert, Krzysztof Kolberger - Mariusz Pommercy, Jerzy Przybylski - Jean Valjean, Marek Obertyn - Montparnasse, Tomasz Marzecki - Grantaire, Tadeusz Borowski - Angolrant, Anna Romantowska - Kozeta, Bogusz Bilewski - Mabeuf, Paweł Wawrzecki - Courferyac, Ryszard Barycz - mężczyzna, Jadwiga Kuryluk - matka,  Danuta Wodyńska - stara, Janina Traczykówna - chłopiec starszy, Ilona Kuśmierska - chłopiec młodszy, Tadeusz Chudecki - głos, Tadeusz Grabowski - głos, Lechosław Herz - głos, Wojciech Zagórski - głos

Z przykrością muszę poinformować, że jeśli z tego źródła będą w dalszym ciągu wrzucane pobierane słuchowiska będę musiał ów kanał zlikwidować. Proszę również o usunięcie z tej strony wszystkich linków do tej pory zamieszczanych.

A to niby dlaczego ? Tych słuchowisk tu nie było,teraz są i to się Panu nie podoba?

Nie oczekiwałem pytań. Poinformowałem i proszę liczyć się z konsekwencjami.

Ale na te pytanie wypadałoby odpowiedzieć!Jestem tylko zwykłym użytkownikiem,więc swoje pretensje zgłaszaj do zarządzających tym portalem.A nam zwykłym użytkownikom powiedz wyraźnie o co tu chodzi!

Jak Robuś stąd brać TO DOBRA BYĆ, jak od Robusia, to BYĆ BARDZO NIEDOBRA

Robuś zamknął oczka i wydaje mu się że zniknął

No Robuś, otwieraj oczka, Pan stanleybl zadał ci pytanie

Ten człowiek jest rekwizytorem w teatrze, ma niespełnione ambicje i zachowuje się tak jakby te całe bogactwo miało być tylko w jego gestii. Zupełnie jak by był autorem i aktorami w tysiącach wcieleń. Chory człowiek...

Widzę tu zauważalne problemy z myśleniem niektórych użytkowników.

O ponownym (na razie) roztrojeniu jaźni istniejącej tu od pewnego czasu chorej persony która czasem w Tworkach dorwie się do internetu wspominać nie będę bo nie ma sensu.

A do pozostałych, zdrowych choć nie myślących użytkowników wystosuje apel. Myśleć, ludzie, myśleć. No chyba że nie chcecie moc usłyszeć kolejnych i to kilkuset słuchowisk których w sieci nigdzie i nigdy nie znajdziecie. Każdy normalny nakryłby się po sobie, grzecznie słuchał w źródle oryginał a nie durnie rzucał linkami na prawo i lewo. I do tego zadawał nieprzemyślane pytanie. Wybór należy do was albo po kretyńsku dalej szafujcie linkami albo słuchajcie w jedynym źródle, które będzie istniało nadal, jeśli wy tu zaczniecie myśleć.

Zgłaszanie przez "robertus", mich linków jako nieaktywnych jest informacją fałszywą

W dalszym ciągu mataczysz i niczego nie wyjaśniasz!Pisząc o chorym człowieku masz chyba siebie na myśli!Dlaczego zgłaszasz linki aktywne jako nieaktywne,myśisz że nie sprawdzimy tego?Durnia z siebie robisz!Ty jestes tym jedynym źródłem?I tylko 13 linków zamieściłeś?

Owszem, ja jestem tym jedynym źródłem. A tutaj nic nie będę zamieszczał bo ta strona zeszła od lat na psy i większość tu zwykłych DEBILI pomijając starych użytkowników forum. No i będzie likwidacja kanału ISKRA Z OGNISKA. Dotarło BARANIE? Sami się o to prosiliście DURNIE

Odsyłam burkaczy do informacji bieżących autora kanału:

Zabawa się skończyła. Oczywiście jak ktoś z miłych mojemu sercu użytkowników chce sobie pobierać linki z YT bardzo proszę. Natomiast wprowadzam KOMPLETNY ZAKAZ udostępniania tych linków na stronie SLUCHOWISKA.UGU.PL dotyczy to wszystkich na tamtym portalu a zwłaszcza ograniczonych, bezczelnych i prostackich UŻYTKOWNIKÓW STANLEYBL i 17EYE. W przypadku jeszcze jednego pojawienia się linku do słuchowiska na tamtej stronie (która kiedyś była fantastyczna a teraz gromadzi w większości po prostu DEBILI) z tych do których mam DOSTĘP TYLKO JA, KANAŁ ZOSTANIE USUNIĘTY !!!! (z olbrzymią przykrością wobec rzeszy fantastycznych i cudownych fanów tego kanału)

Ej, to może nie zamieszczajcie tych linków, bo faktycznie szkoda byłaby wielka gdyby zlikwidował iskrę. Pozdrawiam, jeden z debili

Ależ dlaczego oceniasz się tak ostro? Jako pierwszy tutaj aspirujesz tutaj do miana myślącego.

...myślącego po "robusiowemu", a to dobra bardzo być.

Robuś grozi i szantażuje, "że jak nie" to on sobie na złość odmrozi uszy.

Tylko na złość komu, swoim subskrybentom z YT, a może całemu światu?

Dziś robuś coś zlikwiduje, a jutro zje bez sosu, ten serial zapowiada się bardzo interesująco.

dobrze wam radzę uspokójcie to KURWISKO Z TWOREK

bo wam bardzo szkodzi, ja wciąż będę miał setki słuchowisk niedostępnych nigdzie w sieci a przez tego POJEBA będę miał TYLKO JA, więc najlepiej zawołajcie sanitariuszy zwiążcie KURWISKO w kaftan i wywieźcie do miejsca odosobnienia gdzie nie będzie miało dostępu do internetu

DZIWKA jeszcze próbuje (próbuje, bo nie umie) ironizować i kpić, jak na ZWYKŁĄ KURWĘ przystało po prostu się kompromituje. GRZECZNIE I POKORNIE SZMATO DZIĘKOWAĆ a nie BEZCZELNIĆ SZMACIĆ SIEBIE I CAŁĄ SWOJĄ RODZINKĘ, SPRAWNĄ INTELEKTUALNIE INACZEJ. WYPIERDALAJ KURWO 

W DUPIE mam czy będzie ten kanał istniał, w DUPIE mam subskrypcje bo to może tylko rajcować OGRANICZONYCH GÓWNIARZY miałem ochotę się podzielić swoimi zbiorami z NORMALNYMI ludźmi ale skoro nie potrafią tego docenić i jeszcze kompromitują się swoim IMBECYLIZMEM no to cóż

Do warunków utrzymania kanału ISKRA Z OGNISKA poza zaprzestaniem wrzucania linków pobieranych z tego kanału na tę stronę dołączam UTYLIZACJĘ TEGO POJEBA Z ROZSETNIONĄ JAŹNIĄ, NAJWIĘKSZEGO KRETYNA I DEBILA INTERNETÓW JAKIEGO KIEDYKOLWIEK SPOTKAŁEM

Robusia to sobie szukaj w piździe SZMATO NIEDORUCHANA, PASZCZURZE PRZEZ TWOJEGO STAREGO NAWET WZGARDZONEGO. Jeśli pozwolę ci się KREATURO do siebie zwracać masz do mnie mówić PANIE ROBERCIE. Dotarło GNIDO WALĄCA GÓWNEM SWOJEGO KRETYNIZMU NA KILOMETRY?

Pan naprawdę jest chory umysłowo!Za takie wulgarne teksty obrażające innych użytkowników powinieneś odpowiadać przed sądem!

Panie robercie, a nie "Wyrocznio" ???______ http://sluchowiska.ugu.pl/?c=info&id=8219 _____________Jaki robuś jest każdy widzi :-)))))))))))))))))))))))))))))))_______________ Donek4, potwierdzają się twoje informacje. __________________Tutaj może jedynie zadziałać hospitalizacja + szczera chęć współpracy chorego z personelem medycznym, ale na to się jednak nie zapowiada.

słuchaj stanlejku obrońco CHOREJ PSYCHICZNIE WARIATKI (tego wytworu żartu natury nie da się obrazić, i tak TO COŚ miło określiłem), to ona będzie odpowiadać przed sądem i to już niedługo, nie ubieraj się w strój rycerza bo na razie KRADNIESZ MOJE RZECZY 

ta debilka znowu sobie tu poszczeka pochrumka i posmrodzi swoim jadem oraz porozśmiesza swoją głupotą i znowu zamilknie CHORE KURWISZCZE

a ty i cała reszta pozostaniecie bez kanału Z KTÓREGO DO TEJ PORY KRADNIECIE

Więc już powiedziałem co macie zrobić aby się uchronić od konsekwencji SWOJEJ GŁUPOTY

1. przestać zamieszczać linki SKRADZIONE z mojego konta na YT

2. uspokoić to psychicznie chore KURWISZCZE

3. grzecznie podziękować że dzięki mojej DOBROCI i CHĘCI DZIELENIA SIĘ Z INNYMI (nie wszyscy jak ten bezczelny stanlejek na to zasługują ale cóż...) macie możliwość korzystania z MOICH plików

Dotarło??

Powtarzajcie sobie to jak pacierzyk, ja finiszuję przepychanie się z chorym psychicznie PASZCZUREM (KTÓREGO KRETYNIZM, INFANTYLIZM I DEBILIZM JUŻ NIEJEDNOKROTNIE UDOWODNIŁEM POWODUJĄC CORAZ TO WIĘKSZE KOMPROMITOWANIE SIĘ TEGO NIBYCZŁOWIEKA ZMIENIAJĄCEGO NICK CO WPISS...) oraz wyśmiewam jej obrońców współczując im jednocześnie GŁUPOTY:

Zabawa się skończyła. Oczywiście jak ktoś z miłych mojemu sercu użytkowników chce sobie pobierać linki z YT bardzo proszę. Natomiast wprowadzam KOMPLETNY ZAKAZ udostępniania tych linków na stronie SLUCHOWISKA.UGU.PL dotyczy to wszystkich na tamtym portalu a zwłaszcza ograniczonych, bezczelnych i prostackich UŻYTKOWNIKÓW STANLEYBL i 17EYE. W przypadku jeszcze jednego pojawienia się linku do słuchowiska na tamtej stronie (która kiedyś była fantastyczna a teraz gromadzi w większości po prostu DEBILI) z tych do których mam DOSTĘP TYLKO JA, KANAŁ ZOSTANIE USUNIĘTY !!!! (z olbrzymią przykrością wobec rzeszy fantastycznych i cudownych fanów tego kanału)

Spadaj stąd i oszczędź nam swoich komentarzy!Dotarło?

Ładnie dziękujesz, brawo.

Że zacytuję Henryka Sienkiewicza: "Pokorniej psi synu, pokorniej. Przed godniejszymi od siebie stoisz"

Otóż zapamiętaj sobie, MORDECZKO WULGARNA, że JA JESTEM jednym z założycieli tej strony i będę KONTROLOWAŁ co tu się wyprawia. Szkoda, że administrator dawno temu już zrezygnował z nadzorem nad wami, nie dziwię mu się przy TAKICH OBRZYDLIWYCH PERSONACH bo już dawno byście wylecieli ty razem z tą ZAKOMPLEKSIONĄ ŻAŁOSNĄ WARIATKĄ

Skoro nie umiesz podziękować za to co UKRADŁEŚ no cóż po twoich wypowiedziach nawet mnie to nie dziwi, masz razem z resztą CHOREJ NIEWDZIĘCZNEJ HAŁASTRY stosować się do moich wytycznych. Inaczej wasz los będzie NIEUNIKNIONY

nie pozdrawiam i nie odpowiadaj ŻABI SKRZEKU, nie mam ochoty po raz kolejny dezynfekować monitora. DOTARŁO BYŁOBY PYTANIEM RETORYCZNYM musiało dotrzeć jeśli macie ochotę na dalszą zabawę w piaskownicy. 

Ktoś zna tego osobnika?,jakiś czas był administratorem Facebookowej grupy-Filmy,teatry telewizji.Czas wspomnień,gdzie prowadził dyktatorską tyranię.Kto napisałł nie po jego myśli,to od razu był zawieszany,bez żadnego prawa do odwołania.Tutaj błyszczy niespotykanym chamstwem,obrażając ludzi i wyzywając od najgorszych,używając wulgarnych słów!Czas aby ta osoba stanęła przed prokuratorem!!!Nie jest świętą krową zwłaszcza,że sam też zamieszcza słuchowiska na YT,nie posiadając żadnych praw do nich!

Robertus, pomijając już tę żałosną namiastkę języka polskiego, którą tak niezgrabnie się posługujesz, wnioskuję, iż czujesz się naprawdę okradziony, co niebywale dziwi, ponieważ o ile nie posiadasz praw autorskich omawianych tutaj słuchowisk, ani nie masz osobistej zgody właściciela tychże, ordynarnie i z premedytacją łamiesz prawa autorskie, publicznie udostępniając je na kanale YouTube, o którym wspominałeś. Dlatego też radziłbym powściągliwość w ferowaniu wyroków i straszeniu konsekwencjami, bo może się okazać niebawem, że jedyną osobą, która tutaj kogokolwiek okrada jest Robertus. Oczywiście domyślam się, dlaczego tak bardzo zależy ci na tym, aby rzeczone słuchowiska nie wydostały się poza niesławny kanał, ale czy ty aby przypadkiem nie czerpiesz dzięki temu jakichś korzyści (nie daj boże majątkowych)? Poza tym pragnę tylko przypomnieć rzecz oczywistą: kradzież jest przestępstwem, więc jeśli masz dowody na to, że zostałeś okradziony, powinieneś niezwłocznie zgłosić ten przypadek odpowiednim organom ścigania, zamiast ulewać tutaj nieludzko wynaturzone fantazje. Niestety muszę ci się przyznać, że po przeczytaniu kilku popełnionych przez ciebie w tym wątku wpisów, mam wrażenie obcowania z zapiskami człowieka chorego psychicznie, który popada w niekontrolowane ataki obłąkańczej agresji, podczas konfrontacji swoich urojeń ze światem zewnętrznym. Oczywiście biorę pod uwagę możliwość pewnego rodzaju wytłumaczenia tego, co tutaj robisz nadmierną ilością wypitego alkoholu czy zażycia innych psychoaktywnych używek, co rzecz jasna niczego nie usprawiedliwia, a jedynie wskazuje pewne źródła. I do tego jeszcze biednego Sienkiewicza wmieszałeś w to szaleństwo…

wariat, zwyczajny wariat - dwubiegunówka robercie, proszę pobrać skierowanie do neurologa na początek, to nie żarty...

Ludzie ! Opamiętajcie sie ! Czy ktos z was kiedyś siedział nad opracowaniem paru, kilkunastu słuchowisk ? Czy ktoś przegrywał je ze starego magnetofonu ? Niewielu z was... Zdecydowana większość korzysta z cudzej pracy, potraficie tylko przekleić link z jednej strony na drugą. Jesli chcecie poznać plony czyjejś pracy, to trzeba podziekować, a nie pisać dyrdymały i  sie obrażać, i obrażać pracującego dla dobra ogółu....Wstyd. Współczuję mu i rozumiem, że dostaje białej gorązki. Skoro ktoś z was zwrócił uwagę na prawa autorskie, to znaczy że trochę myśli. Więc trochę użyjcie głowy i dajcie mu spokojnie pracować. Z podziękowaniami dla Robertusa

Pingwin-przeczytaj uważnie jego komentarze i trochę pomyśl.Mam może mu dziękować za nazwanie mnie-mordeczką wulgarną,żabim skrzekiem,stanleykiem debilem,prostackim użytkownikiem i złodziejem?A co ja mu ukradłem,skoro z jego strony nic nie pobierałem?Zadałem proste pytanie i już na tej jego stronie na YT wymienia mój nick Stanleybl w negatywnym świetle!O nie,dowiem się jego personaliów i postawię go przed sądem,prędzej czy później!

pingwin, nie czas żałować róż, gdy płoną lasy! Powiedz mi, czy ty naprawdę nie dostrzegasz problemu, czy może ta nieskrywana fascynacja Robertusem przesłania ci obraz rzeczywistości? To miłe, że raczyłeś zauważyć, iż nie tylko on zajmuje się cyfryzacją i udostępnianiem domowych archiwów, co niestety nadal nie daje ci do myślenia, że po pierwsze udostępnia się to publicznie, a po drugie nie robi się tego dla poklasku, a z czystej chęci ocalenia skarbów narodowych od zapomnienia. Poza tym udostępnienie czegokolwiek publicznie w serwisie typu YouTube, nie czyni automatycznie właścicielem, a pretensje o to, że jest ów coś publicznie powielane są po prostu śmieszne. Inna sprawa to sposób wyrażania swoich poglądów przez Robertusa, a konkretnie język jakim się posługuje. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale fora związane z ogólnie pojętą kulturą, skupiają ludzi poważnych, obytych i przede wszystkim kulturalnych, co stoi w jawnej sprzeczności z aktywnością tego jegomościa. Co ciekawe, raczył zauważyć, że miejsce to, forum słuchowisk radiowych, zeszło na psy, toteż nie ma sensu tutaj publikować. Coś niebywałego! Ktoś z forumowiczów, zapewne żartobliwie, zdiagnozował u Robertusa chorobę dwubiegunową, co nie do końca musi być nieprawdą, biorąc pod uwagę jego wcześniejsze, całkiem miłe i sympatyczne apele o wsparcie finansowe hobbystycznego projektu zwanego Bazą Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji. Od siebie dodam, bez żartów, że oprócz wymienionej już przypadłości, zaburzenia narcystyczne wydają się kolejną cechą spośród wielu aberracji nękających Rotertusa. Ten człowiek nie oczekuje podziękowań, lecz bałwochwalczych gestów. On ma słuchowiska, on pachnie i rozdaje uśmiechy, toteż padnij na kolana, ludu, czcią przejęty! I co najsmutniejsze, mimo upływu około 33 lat od transformacji ustrojowej, żadna z frakcji politycznych nie kwapiła się, z niezwykle tajemniczych i niezrozumiałych dla mnie powodów, upublicznić przepastnych archiwów Polskiego Radia, a ostatnimi czasy Narodowego, co stało się jedynie pożywką dla samozwańczych słuchowiskowych mesjaszy.

Warto zauważyć, że człowiek, który najwyraźniej został wytrącony z równowagi - wiele lat aktywnie działający na tym forum, grzecznie zwracał uwagę, co w domyśle, ale pominięte przez adresatów uwag, mówiło o poważnym traktowaniu tematu. („Z przykrością muszę poinformować, że jeśli z tego źródła będą w dalszym ciągu wrzucane pobierane słuchowiska będę musiał ów kanał zlikwidować. Proszę również o usunięcie z tej strony wszystkich linków do tej pory zamieszczanych.” ). Myślę tu o owych prawnych okolicznościach (itd. - domyślcie się ). Wszyscy tu uważamy, że dobra kultury powinny być powszechnie dostępne-stąd to forum. Ale ciężka praca przy archiwizacji tychże, co znam, i dodatkowo ewentualnie wiszące problemy...czynią ją niezbyt wdzięczną, stresującą.

Niestety panujący w necie często barbarzyński luz, przeniósł się i na naszą stronę – stąd niestety słuszne uwagi o nowych forumowiczach, słuszny niepokój, no i słuszne wnioski. Forma późniejszych uwag oczywiście nie do zaakceptowania, ale moim zdaniem obustronnie były one nie wyważone, obraźliwe, prowokujące.

Mi też zdarzyło się poinformować tu o słuchowiskach z tego kanału, ale co innego jest zwykłe przeklejanie linków, wbrew prośbom, wręcz z kpieniem z nich . Praca, jaką wykonał i wykonuje, zasługuje na poważne traktowanie, zwłaszcza gdy korzysta się z niej bez brudzenia sobie rąk. Jakoś tego aspektu nikt nie porusza, wszyscy obrażeni. Przykro mi, że został doprowadzony do takiego stanu. Przykro mi że tak ważna i potrzebna dla kultury strona została tak sponiewierana. Były tu już różne chwilowe popisy, ale zniknęły. Oby nie zniknęła nasza szansa na posłuchanie wielu pereł. Co do cyfryzacji zbiorów, powoli udaje się to z TTV – teatralne arcydzieła na vod. Oby nie zniknęły po kolejnej zmianie warty. Polecam.

No dobra, dobra, spróbuję na spokojnie ale nie po to żeby się tłumaczyć (no może troszkę) nie po to żeby bronić swojego imienia (i tak macie już swoje zdanie) ale niejako w obronie przede wszystkim pingwina, który za stanięcie po mojej stronie [olbrzymi pokłon] dostał kulturalny, a jakże, jak przystało na forum dotyczącym ogólnie pojętej kultury, ale jednak ochrzan, że śmie stawać po mojej stronie. No wręcz oburzające! Robię to również w imieniu jednego z długostażowych użytkowników, który wysłał mi wiadomość prywatną, kilkuzdaniową ale zawierającą jeden sens – żebym się nie przejmował. Robię to również z uwagi na mondieu (wybacz, jak i użytkowniku stanleybl oraz Ty, pingwinie, że piszę Wasze nicki małą literą ale sami się tak nazwaliście), który, podobnie jak pingwin przyszedł niejako „na gotowe” [jakkolwiek to brzmi] i zajął stanowisko, jakie uważał za stosowne. Nie robię tego natomiast, gwoli ścisłości, ze względu na proces, który obiecuje mi stanleybl, ależ owszem, ustalaj moje dane, wytocz sprawę cywilną. Pozwól, że ci zadania nie ułatwię, jako miłośnik słuchowisk dam Ci możliwość poczucia się przez jakiś czas niczym Adam Gałązka albo Jerzy Edigey lub ich bohaterowie. Przynajmniej na takim procesie ustaliłbym wreszcie tożsamość, która zapaskudziła i zasyfiła to forum. Ale o tym za chwilę. Najpierw trochę historii.

To było kiedyś wspaniałe forum. Trafiłem na nie zupełnie przypadkowo w poszukiwaniu seriali z cyklu Codziennie powieść w wydaniu dźwiękowym o którym dowiedziałem się jakiś czas wcześniej z tygodników „Radio i Telewizja”. I śmiało mogę się uważać za jednego ze współzałożycieli tej strony, choć oczywiście twórcą, pomysłodawcą i inicjatorem był kto inny. O tym zaraz. Jednego ze współzałożycieli bo byli tu już wówczas gepard, rs67, truffla, steve, pavell. Chyba nikogo nie pominąłem, był zdaje się jeszcze jackcat, pingwin – wiem, że tu jesteś od dawna ale mam wrażenie, że nie od początku. Mogę się oczywiście mylić. To dzięki ich uprzejmości dorwałem pierwsze PWD w moim życiu – Trylogię, Nędzników, Srebrne orły, Mistrza i Małgorzatę, Przeminęło z wiatrem. Steve, pamiętam, wysyłał mi nawet kserówki swoich starych zeszytów w których notował obsady PWD i chyba też daty emisji, więc i On ma swój niebagatelny wkład w Bazę Teatru Polskiego Radia :) Poczytajcie sobie, oczywiście o ile będziecie mieli ochotę, wpisy przy w/w słuchowiskach i może poczujecie jaka tu genialna była kiedyś atmosfera. Natomiast twórcą i administratorem tej strony był człowiek z Poznania o nicku Audofil. Wspaniały facet! Korenspondowałem z nim (jak się wczoraj dowiedziałem, nie tylko ja) także poza forum. Znikł w 2015r. zarówno na tej stronie jak i na swojej poczcie mailowej. Nikt nie zna powodów, miejmy tylko nadzieję, że jeszcze kiedyś o sobie przypomni. To on wpadł na pomysł zdjęć aktorów i trochę mu w tym pomagałem. Do fotki i króciusieńkiego biogramu Audiofil dołączał maleńki fragment próbki głosowej aktora. Próbki te dawno już zniknęły, pewnie chodzi o jakąś wtyczkę. Ponieważ w przeciwieństwie do innych użytkowników nie dysponowałem nagraniami, którymi mógłbym się dzielić, pomagałem stronie w inny sposób. Identyfikowałem obsady z odsłuchu (teraz będzie już jakoś z 30 lat jak to robię, skuteczność myślę mam na poziomie 80-85%, i tak owszem, chwalę się tym teraz, ale nie oczekuję bałwochwalczych gestów) i umieszczałem je na stronie pod odpowiednim linkiem a w ciągu 24h konwertowały się one na zdjęcia aktorów i od razu wchodząc na słuchowisko, można było zobaczyć (nie tylko przeczytać) z kim w danej audycji będziemy mieli zaszczyt się spotkać. Po zniknięciu Audiofila zniknęła również i ta funkcja. Zaczęła znikać również atmosfera, nie żeby od razu zgęstniała i stała się nie do przyjęcia jak teraz, ale powoli się rozmywała. Również my, starzy użytkownicy, przynajmniej w większości, coraz rzadziej się udzielaliśmy. I teraz przechodzę do meritum.

Kilka lat temu pojawiła się na naszym forum – nazwijmy ją osobą X. Nie można jej nazwać z nicka bo najpierw sporadycznie a później i do dzisiejszej chwili właściwie z postu na post zmieniała nick. Od razu było czuć, że chce tu namącić, namieszać i poskłócać wszystkich. A ponieważ ja znam swoją wartość, tak, wartość oraz znaczenie wkładu i w rozwój strony prawie od samego początku i udział w stworzeniu Bazy Teatru Polskiego Radia, nie dałem sobie w kaszę dmuchać jakiemuś gołowąsowi. Owszem, poleciało kilka albo nawet kilkanaście mocniejszych słów, na poziomie tych ostatnich, po czym podymiła, poszumiała, pokompromitowała się i zniknęła. Od tego momentu zaczęła pojawiać się tylko wówczas, gdy ja się odzywałem. Możecie sobie, jeśli macie na takie bzdety czas (bo ja nie mam), poszukać jej postów. Bo jak napisałem zmieniała co rusz nicki i taki jest fakt, ale jej wpisy znajdziecie bez problemu, bo w każdym jest sformułowanie „robuś” odmienione przez wszystkie możliwe przypadki. Ta prymitywna osóbka próbując mnie zinfantylizować i wkurwić oraz sprowokować (co niestety prawie za każdym razem jej się udaje) namiesza po jakimś moim poście, doprowadzi mnie do ostateczności po czym znowu zniknie zostawiając nieprzyjemną wręcz obrzydliwą atmosferę. Sama będąc infantylną osóbeczką z kompleksami próbuje lepszych od siebie, tak, lepszych, swoją dość żałosną retoryką zrównać poziomem ze sobą. Padały tu przez te lata teorie, nas, starych wyjadaczy, że jest ta kreatura drugim, trzecim, … tysięcznym „ja” jednego ze stałych użytkowników. Padały nawet typy, których nie będę wymieniał, bo nie ma to znaczenia. Ja też mam swój typ, sprzeczny z tymi, które były tu sygnalizowane. Osóbka ta, panieneczka bądź chłopczyk X, musi mieć również obsesję na moim punkcie. Pewnie zauważyliście, że podała link do jakiejś dywagacji ze mną sprzed lat. Ja w archiwum trzymam słuchowiska, teatry telewizji, prywatne zdjęcia, wspomnienia sprzed lat wreszcie Bazy TTV i TPR. Nie mam zaś w nim miesca na internetowe przepychanki z jakimś chorym psychicznie trollem. Byli też (jedno- lub kilku-) sezonowi użytkownicy naszego forum, którzy dali się zmanipulować tej jednostce i, niczym wy teraz, „machali łapkami z oburzenia”. Oczywiście zgadzam się, że forma zaprezentowania przeze mnie moja stanowiska była oburzająca i za wszystkie słowa skierowane do innych użytkowników, niż to żałosne X, przepraszam. Przepraszam za wyzwiska, za formę, za treść semantyczną znacznej części określeń nie zaś za merytorykę. Kolejni, ze szczególnym uzwględnieniem stanleybl, po raz kolejny dali się omamić temu encyklopedycznemu trollowi. W ostatnich 96 godzinach używała co najmniej czterech nicków – kikapl, donek4, dymzkomina (ależ „inteligentne” wykpienie nazwy kanału na YT) i onaalicja. Oczywiście, mogę spotkać się z zarzutem, że agresywny byłem jeszcze przed odezwaniem się tej istoty, ale jak słusznie zauważył pingwin – w niewinnym, jak twierdzi jego autor, pytaniu naszego forumowego uciśnionego oskarżyciela posiłkowego (w skrócie stanleybl) „A to niby dlaczego? Tych słuchowisk tu nie było, teraz są i to się Panu nie podoba” była, czy chcesz czy nie chcesz panie autorze, prowokacja i zaczepność. W odpowiedzi na co? Ano na moje „Z przykrością muszę poinformować, że jeśli z tego źródła będą w dalszym ciągu wrzucane pobierane słuchowiska będę musiał ów kanał zlikwidować. Proszę również o usunięcie z tej strony wszystkich linków do tej pory zamieszczanych”. Później już stanleybl zachowywał się niczym Rejtan broniący czterech kolejnych odsłon osóbki X, odsłon z ilości chyba nieskończonej. Ja natomiast sprowokowany i mając wybuchowy oraz porywczy charakter ale nie mający, przynajmniej zdiagnozowanej choroby dwubiegunowej czy innej psychicznej, no cóż przykro mi (swoją drogą ciekawe jaka jest historia choroby panieneczki tysiąca imion) zachowałem się obrzydliwie i po chamsku – tak, przyznaje – i za to przepraszam. Za formę i słownictwo, w żadnym wypadku za merytorykę. Niestety jak zawsze będąc wściekłym zostałem doprowadzony do ostateczności, i nie umiejąc się pohamować poobrażałem ludzi niejako rykoszetem. Wszystko zaś co skierowałem do tamtej osoby było jak najbardziej odzwierciedleniem jej osobowości. Swoją drogą ciekawe czy osóbka ta nie podaruje sobie takiej okazji i walnie w moim kierunku jakichś kolejnych infantylnych prowokacyjnych żałosnych równoważników zdania, czy też dyplomatycznie zamilczy nie dając mi argumentów na potwierdzenie tez mojej rozprawy. Ja bym zrobił to drugie, ale Ja Myślę (chociaż nie w chwilach ataków wściekłości, jak każdy człowiek z krwi i kości).

A teraz drugi temat. Odpowiedź na kompletnie „niezaczepne” pytanie stanleybl. Zanim jednak do tego przejdę, mondieu, chciałem Ci podziękować za przypomnienie iż moje apele o wsparcie finansowe Baz były miłe i sympatyczne. Ja tego nawet nie pamiętałem, ale zajrzałem parę stron archiwum wstecz by to zweryfikować i faktycznie. Przy okazji również natrafiłem na moją pomoc (po-moc, nie akt wy-ma-ga-ją-cy pok-ło-nów) skierowaną w stronę stanleyabl, kiedy podałem mu linka do strony umożliwiającej pobieranie plików z YT i CDA, za co zresztą mi wylewnie podziękował. Cieszę się, że mogłem pomóc. Faktem jest, że moja Baza Teatru Polskiego Radia (w przeciwieństwie do telewizyjnej) jest już ukończona, ale z 16.000 słuchowisk prawie 2.000 wymagają uzupełnienia, bo nie posiadają pewnego roku produkcji, osoby reżysera bądź mają niekompletną lub bez podania ról obsadę aktorską. W tym celu nawiązałem kontakt z przemiłymi ludźmi z Archiwum Polskiego Radia. Kwerendę (bo tak to się nazywa) do archiwum tych 2.000 słuchowisk rozłożyłem sobie na parę lat bo koszta tej usługi, którą i tak by wykonywali dość długo bo mają takich zleceń co niemiara, jednorazowo by wyniosła prawie 13.000 złotych. Kiedyś na tym forum nazbierałem od pewnych użytkowników 240 zł na kwerendę którychś (już nie pamiętam) PWD, pieniądze jednak przeznaczyłem na życie bo byłem w tragicznej sytuacji a z forum zniknęłam. Po dwóch czy trzech latach powróciłem, a że teraz stoję dość dobrze w kwestiach dochodowych odwdzięczam się tym właśnie użytkownikom czy to kwerendami czy nagraniami. Bo przy okazji załatwiania kwerendy dowiedziałem się też, że można sobie na miesiąc udostępnić (są to dużo większe kwoty niż w przypadku kwerendy) nagrania z archiwum. Do tej pory załatwiłem sobie ok. 300 takich słuchowisk. Resztę jako ludzie inteligentni powinniście sobie dośpiewać. Więc oskarżanie mnie o działanie na kanale Iskry ma na celu jakiś dochód jest wielką obrazą i jedną z najbardziej spektakularnych „kul w płot”. Wydałem na załatwienie sobie tych słuchowisk przez parę lat naprawdę masę pieniędzy a w drugą stronę jest to tylko efekt chęci podzielenia się. Więc czy nie lepiej podawać sobie drogą pantoflową adres owej strony internetowej a nie wrzucać linki na stronach ogólnodostępnych? 

Tyle tytułem wyjaśnień i odpowiedzi. Wątpię, żebym kiedykolwiek wrócił na stronę, która tak jak już napisałem w ferworze wściekłości zeszła na psy, co myślę, że udowodniłem. Pingwin – dziękuję za wstawiennictwo, bo bez twojego udziału nie podjąłbym decyzji o rozwikłaniu wszystkich zagadek tym najbardziej niekonfliktowym użytkownikom ugu.pl. I oni też powinni Ci podziękować, a nade wszystko przeprosić za napadanie tylko dlatego, że się za mną ująłeś. Starzy użytkownicy tego forum po prostu wiedzą jakie jednosobowe tałatajstwo, za to z roztysiącznieniem jaźni pojawia się od kilku lat na forum.

Pozostający z dużym niesmakiem (nie tylko wobec siebie)

Robert

Pax vobiscum!

Jestem wielkim miłośnikiem słuchowisk radiowych od 50 z górą lat. TV właściwie mnie w ogóle nie interesuje, a może inaczej wolę 100 razy słuchowiska radiowe, niż filmy.

Za czasów rządów „nieśmiertelnej” PZPR nagrywałem wiele, wiele słuchowisk na magnetofon szpulowy najpierw ZK 246s, a potem M2405s. Kocham słuchowiska, miałem ich mnóstwo ponagrywanych, a miałbym jeszcze więcej, gdyby nie nagrywanie muzyki, którą kocham mniej więcej taką samą miłością, jak słuchowiska. I tu zrobiłem dedukcyjny błąd, gdyż muzyka jest teraz ogólnie, bez problemu  dostępna, a niestety pookrągłostołowe rządy jak jeden mąż nie potrafią dać ogólnospołecznego dostępu do zasobów PR, które są przecież własnością całego społeczeństwa. Gdybym nagrywał na 10-tkach taśm słuchowiska zamiast muzyki to potrafiłbym udostępnić wiele, wiele więcej z moich prywatnych zbiorów, a Robertus (którego tutaj serdecznie pozdrawiam, dziękując mu za Jego tytaniczną pracę w kompletowaniu bazy danych tychże słuchowisk, (sic!) a także za udostepnienie swoich zbiorów) dobrze wie, ile tego materiału udostępniłem AMDG, oraz dla radości wszystkich kochających te formy dzwiękowe tak samo jak ja, a może jeszcze bardziej 😊 Bardzo duża ilość słuchowisk przepadła bezpowrotnie podczas mojej przeprowadzki w 1976 roku, gdzie oprócz „Konfesjonału Czarnych Pokutników”, „Dobry wieczór lato, dobry wieczór miłość”, początkowe części „Pogody dla bogaczy” czy Kapitana Fracasse” zniknęło bardzo dobre, kilku częściowe słuchowisko „Stryj Silas” i wiele wiele innych. Dostałem od wielu użytkowników tego portalu serdeczne podziękowania (szczególnie za „Przeminęło”…, „Rozbicie” i komplet słuchowisk o Ani Shirley), które mnie wzruszyły i były podziękowaniem za nagrywanie, często dramatyczne 😊 Robiłem to wszystko zawsze bezinteresownie dla radości słuchaczy.

Mam jeszcze 40 szpul od mojego śp. Teścia, ale On nagrywał 60 minut /h, słuchowisk nie, ale przejrzę ten materiał w wolnej chwili, której obecnie nie mam.

Wracając do tego sporu, to jest on po pierwsze zupełnie niepotrzebny, gdyż nie służy radości płynącej z słuchania słuchowisk, które wszyscy jakąś tam większą czy mniejszą miłością kochamy. One dają nam niezwykłe przeżycie, relaks i nawet wartość leczniczą, jak kiedyś czytałem u pewnego psychologa. Ja tez udostępniłem trzy słuchowiska, nie wiedząc o tym, że właściciel „Iskry z ognia” prosi o nieudostępnianie tychże na naszym kanale słuchowiska.pl. Ja nie wnikam jakie są motywy tej prośby, ale jeżeli ktoś mnie grzecznie prosi, (tak mnie śp. Mama wychowała) to do prośby się stosuję, tym bardziej, że na tejże stronie zaczynają się pojawiać prawdziwe perełki. W imię mojej prywatnej ambicji nie będę tego czynił i Was moi Drodzy proszę o to samo. Dostosujcie się proszę do tej prośby Robertusa i Pani od Iskry dla naszego wspólnego dobra. Nie obrzucajcie się epitetami, powściągnijcie emocje. Nieważne już kto zaczął itd. My jako ludzie kochający kulturę (której w obecnych czasach zamętu powszechnego jest jak najmniej) musimy zachowywać się jak, ludzie kulturalni. Z naszego wzajemnego obrzucania się błotem żadnego dobra nie stworzymy, a tylko diabeł się cieszy, który kulturalnym nie jest.

Bardzo Was Państwa o to proszę i serdecznie pozdrawiam, wszystkich bez wyjątku

steve48

Dla porządku: nie jestem założycielem nin. forum, znalazłem je już całkiem żwawym i samodzielnym pięciolatkiem.

Skoro nie działa odtwarzacz audio, to baza prawie 700 próbek głosów aktorek i aktorów będzie od 1 czerwca dostępna w całości na stronie zap.ugu.pl

Podpisuję się wszystkimi 'ręcamy i nogmi' pod postem steve48 !

No widzisz, a dałbym głowę, że byłeś jednym z pierwszych, cóż znaczy wewnętrzna siła perswazji ;)

No widzisz, a dałbym głowę, że byłeś jednym z pierwszych, cóż znaczy wewnętrzna siła perswazji ;)

No widzisz, a dałbym głowę, że byłeś jednym z pierwszych, cóż znaczy wewnętrzna siła perswazji ;)

No widzisz, a dałbym głowę, że byłeś jednym z pierwszych, cóż znaczy wewnętrzna siła perswazji ;)

No widzisz, a dałbym głowę, że byłeś jednym z pierwszych, cóż znaczy wewnętrzna siła perswazji ;)

No cóż,popełniłem błąd,nie znałem wszystkich okoliczności wokół tej sprawy i chyba poniosło mnie za bardzo,za co serdecznie przepraszam!Przyłączam się do apelu steve48.Pozdrawiam wszystkich wielbicieli słuchowisk i już zamilknę!

stanleybl

Uwaga! Oczywiście rs67pl dotrzymał słowa

Na zap.ugu.pl mamy już próbki głosem 700 aktorów przygotowanych niegdyś przez Audiofila

Dziękujemy serdecznie rs67!

Tylko szkoda że przy okazji archiwalnia zniknęła 

A już myślałem, że nikt tej Archiwalni nie słuchał ;) W czerwcu minął rok nadawania jej archiwalnych odcinków z lat 2015-18. Pan Tomasz Obertyn zwykle w kolejnych latach powtarzał nagraną audycję na konkretny dzień, więc byłyby to powtórki z powtórki ostatnich 365 dni.