Autor: Edward Stachura
Adaptator i reżyser: Dariusz Błaszczyk
Realizacja akustyczna: Tomasz Perkowski
Opracowanie muzyczne: Andrzej Izdebski
Obsada: Mariusz Bonaszewski

"Fabula rasa, czyli rzecz o egoizmie" i postać Edwarda Stachury z jego fascynującą i tragiczną biografią, którą Henryk Bereza określił jako "życiopisanie"... Najciekawsze wydaje mi się, co z tego niezwykłego tekstu – właściwie autodialogu filozoficznego, czy wręcz mistycznego, inicjacyjnego – pozostaje aktualne dziś, dla młodego pokolenia. A może to właśnie dopiero teraz, w naszych czasach chaosu, czasach nadmiaru, czasach przerostu cywilizacyjnego, powszechnego konsumpcjonizmu, kryzysu wartości, taniego hedonizmu, wielości i względności wszystkiego i wszystkich "Fabula rasa" ma szansę naprawdę wybrzmieć? Niech to ocenią słuchacze.
Z teatralnego punktu widzenia najciekawsze było zmierzenie się z utworem dźwiękowym, w którym aktor dialoguje sam ze sobą. Prawdopodobnie jest to dialog wewnętrzny, ale tylko prawdopodobnie bowiem postać człowieka-NIKT może w tym słuchowisku być interpretowana zarówno jako mistrz w relacji z uczniem, ale także jako SUPEREGO czy SUPER-JA bohatera, jak i duch, czy nawet demon opętujący go w narkotycznym transie, czy w stanie na pograniczu schizofrenii - bardzo mi zależało na niejednoznaczności tej postaci. Hipnotyczność, oddającą strumień świadomości w głowie bohatera starałem się wykreować z pomocą odtwarzającego obie role Mariusza Bonaszewskiego wspieranego przez muzykę i dźwięki Andrzeja Izdebskiego (bardzo istotne były tu np. eksperymenty dźwiękowe z dub-masteringiem głosu człowieka-NIKT).
Motyw paramistycznej inicjacji w relacji mistrz-uczeń jest tu fascynujący również przez odwołania do intrygującej biografii autora, który po napisaniu (zrelacjonowaniu?) tego tekstu, właściwie pozostał w swoim wewnętrznym świecie równoległym aż do tragicznego wypadku i następnie samobójczej śmierci w 1979 roku. ”Fabula rasa” Edwarda Stachury jest dla mnie osobiście ważna również dlatego, że stanowi pierwszą część swoistego tryptyku, przywołującego fascynacje literackie - i nie tylko – z czasów, że się tak wyrażę, nastoletnich (kolejną częścią będzie już niebawem słuchowisko na podstawie "Listów" Rainera Marii Rilke'go i Lou Andreas Salomé).

Prośba o re-upload 

Link dziala !

Kim jest ten "saycomp2", ktory jak widze , zglasza wszystkie linki jako nieaktywne ?

Prośba o re-upload 

Kim jest ten "saycomp2", ktory jak widze , zglasza wszystkie linki jako nieaktywne ?

@aleksandra20! To skądinąd słuszne pytanie, akurat w twoich ustach brzmi jak kwintesencja mentalności Kalego!! Nie uważasz? :)))

Czy naprawdę trzeba tu tolerować tego CHAMA? Niczym się mentalnością nie różnisz od białostockich twoich ziomków, no może wiekiem. Załatwiaj swoje  frustracje poza forum, nie bardzo mam/y ochotę obserwować jak toczysz boje ze swoją zwichrowaną psychiką. Prośba, mógłbyś pokazać, że trzymasz jakikolwiek poziom czy to jednak za trudne? Dlaczego prowokujesz kłótnie?! To nie twoj prywatny folwark. Mam nadzieję, że wyraziłem się dosadnie i JASNO. 

Ależ kolega rycombel, którego wkład w to forum bardzo sobie cenię, ma moim zdaniem prawo być sfrustrowany. Bo bałwanica aleksandra20 nadal nie umie się zachować. Jaki wkład w temat o słuchowisku Stachury miał jej post? I jak jej głupawe zaczepki mają się do postu rs67pla o niezajmowaniu miejsca pamięci na tym forum? I jakoś nie widzę, aby tu coś wnosiła, oprócz nieustannego fermentu.

pavvvel - wiem, że przynależność do klubiku bałwanicy masz w głęboko zakorzenione w swym serduszku, ale sorry - to nie rycombel zaniżył poziom tej dyskusji...

P.S. nieustające sorry rs67pl za zajmowanie miejsca

Nie mam nic zakorzenione. Ale od tej pory każdy popis chamstwa będzie się spotykał z reakcją. A poziom dyskusji musi być dostosowany do rozmówcy. Opływowym to mozna być dla ludzi na poziomie, z chamami rozmawia się po chamsku. Inaczej sobie pomyśli, że się człowiek przymila xd 

Widze , ze rycombel i truffla33 znow w "formie" . Skutek wypoczynku urlopowego ? Podkreslam, ze nie mam zamiaru, ani teraz , ani w przyszlosci wdawac sie z wami w slowne utarczki. Nie po to jestem obecna na tym portalu, panstwo "kulturalni inaczej" !

Pavvel, spokojnie... Trudno odmówić racji rycombelowi i truffli. Czasem forma pozostawia wiele do życzenia, także i w moim wykonaniu. Ale osoby pokroju aleksandrytwenty same robią wszystko by tak były traktowane. Że o amatorszczyźnie, niepotrzebnych wpisach i wypowiedziach w typu jej dwóch ostatnich słów nie wspomnę :)

Uśmiechu wszystkim życzę, ja idę słuchać "Aliantów" :)