Autor: Julian Tuwim

Czyta: Józef Nowak

Czas: 2 minuty,  emisja: 1978 ("Jarmark cudów")

Tuwimowskie słowotwórstwo najwyższego lotu, żal że takie krótkie.   Praprzodek pózniejszych i językowo jednak słabszych "Fachowców" Kofty i Friedmana.

Znam ten tekst z książki "Księga nonsensu" wydanej we wczesnych latach osiemdziesiątych. Nie wiedziałem, że jest jego radiowa interpretacja. I o w wykonaniu pana Nowaka! Mistrzostwo! Ostatnio jestem zaskakiwany PEREŁKAMI z wykopalisk archiwalnych. Jakiż sezam, pilnowany przez wściekłego Cerbera, musi być w archiwach PR? A emisje antenowe? Raz w tygodniu powtórka... Czasem premiera. A tam się takie skarby marnują...

Tytuł oryginalny : Julian z Łodziey. Ślesorz.

Niestety, nagrany przez Józefa Nowaka orginalny przedwojenny skecz został okrojony o 1/3. Cały tekst  oraz tłumaczenie na polski określeń technicznych wraz z rycinami przekrojów urządzeń tutaj. Ostrzeżenie: po tych wyjasnieniach mętlik zwiększa się kilkukrotnie.

"Ksiega nonsensów" (1975) to przekłady absurdalnych wierszyków autorów angielskich, więc Tuwim tam nijak nie pasuje ;).

Ale tego tekstu nie ma także w Tuwimowskim 3-tomowym "Grochu z kapustą" ani w "Oparach absurdu". Za to pojawił się, nie wiedzieć czemu, w efemerycznej serii "Jak to robią: Anglicy (anegdoty tylko dla dorosłych)" Oficyny "Exlibris" w 1992, z "gołom babom" na okładce. A potem dopiero w 2011 w zbiorze "Cyganka oraz inne satyry i humoreski prozą...".

PS Czy ktoś nagrał w piątek "Radiowe kreacje mistrzów - Irena Eichlerówna"?

Ja nie, przez to lato gorące a suche, zaczęliśmy z psem chodzić spać przed 20:00 oraz wstawać tuz przed 03:00...

Nawyk został, chociaż pora roku juz jakby inna ! :)

Mea culpa! Książka, o której wspomniałem, to "Księga parodii" Wydawnictw Artystycznych i Filmowych, będąca antologią utworów różnych autorów z najwyższej półki. Piszę na wyjeździe, bez dostępu do mojej biblioteki, więc proszę o wybaczenie.

Przeczytałem tę książkę lata temu i skojarzenie ze słowami NONSENS i ABSURD stało się automatyczne. Szczerze polecam!